wtorek, 25 czerwca 2013

Day 2. Tan by sun


Solarium

Jak pewnie każda z was wie opalanie w solarium bywa szkodliwe dla naszego ciała oraz nie zawsze przynosi pożądany efekt ale sprawdźmy jakie dokładnie mogą być skutki takiego opalania?
Solarium jest to urządzenie elektryczne. Proces opalania obywa się przy pomocy lamp UV (nisko bądź wysokociśnieniowych), które emitują dawkę promieniowania podobną do takiej jaką wytwarza słońce. Wszystko więc brzmi bezpiecznie, jednak ze względu na otrzymanie dużego natężenia promieniowania w krótkim czasie otrzymujemy go 20 razy więcej niż podczas normalnego opalania! Skóra przeciętnego Europejczyka nie jest więc przygotowania do przyswajania tak dużych ilości promieni UV.W Niemczech ze względu na szybki wzrost zachorowalności ludzi na raka skóry solarium zostało zakazane dla niepełnoletnich. Zachorowanie na raka u osób przed 30 rokiem życie, korzystających z solarium wzrasta aż o 75%. Kolejnym negatywnym wpływem solarium na nas jest szybsze starzenie się skóry oraz możliwość zachorowania na tanoreksję ( jest to choroba objawiająca się uzależnieniem od posiadania opalonej skóry).
Uważam, że dla za brązowionej skóry nie warto się tak narażać. Zwłaszcza, że istnieją inne (bezpieczniejsze) możliwości na uzyskanie  pięknej opalenizny.

Opalanie natryskowe

Czytając o opalaniu natryskowym napotkałam wiele pozytywnych opinii którymi zaraz się z wami podzielę. Osobiście uważam, że jest to jedna z lepszych form opalania jakie proponują nam dzisiaj salony kosmetyczne.
Warto zaznaczyć, że zabieg zapewnia nam nie tylko złotą opaleniznę ale również głębokie nawilżenie i odżywienie skóry. W przeciwieństwie do solarium zabieg ten zapobiega starzeniu się skóry oraz barwi ją na naturalnie wyglądające odcienie. Preparat stosowany podczas zabiegu ma postać delikatnej brązowej mgiełki co pozwala na równomierne jego nałożenia. Efekt zabarwienia skóry jest wynikiem reakcji chemicznej z aminokwasami znajdującymi się w warstwie rogowej naskórka. Niestety ale efekt zabiegu nie jest długotrwały, opalenizna znika bowiem stopniowo w trakcie naturalnego procesu łuszczenia się naskórka (trwa to ok. 5-7 dni).  Zdecydowanym minusem jest fakt iż opalenizna może zanikać nie równo a na naszym ciele mogą pojawić się różnobarwne plamy.

Samoopalacze

Samoopalacze występują na sklepowych półkach pod wieloma postaciami... w piance, w balsamie. Moim zdaniem świetnie sprawdzają się na co dzień. Dają efekt delikatnej opalenizny... niestety ale istnieją również ryzyka np. możemy uzyskać żółty odcień bądź (zwłaszcza w przypadku pianki) nałożyć produkt nierówno.  Jeśli jednak trafimy na odpowiedni produkt samoopalacze okażą się rewelacyjnym rozwiązaniem :)

Naturalne opalanie

Właściwie czym jest opalenizna? Złoto-brązowy kolor to tak naprawdę reakcja obronna skóry przed negatywnym działaniem promieni słonecznych.. Barwnik ma nas chronić przed nadmiernym przenikaniem promieni ultrafioletowych w głąb skóry.
Naturalne opalanie może więc również być szkodliwe. Powoduje utratę elastyczności skóry, przyśpiesza pojawianie się zmarszczek, sprzyja przebarwieniom oraz rozszerzonym naczynkom i prowadzi do alergii słonecznych. Poza tym długie przebywanie na słońcu może skutkować również występowaniem nowotworów skóry.


Podsumowując obie formy opalania wykorzystujące działanie promieni UV mogą być dla nas szkodliwe, z kolei samoopalacze oraz opalanie natryskowe zapewniają nam zdrową ale nietrwałą opalenizną. Moim zdaniem powinnyśmy po prostu zachować we wszystkim umiar. Opalajmy się naturalnie używając filtrów a od czasu do czasu stosujmy samoopalacze. Radzę wam jednak zrezygnować bądź całkowicie wykluczyć solaria gdyż stosując tę metodę możemy jedynie zaszkodzić sobie na własne życzenie.


Mam nadzieję, że artykuł uważacie za ciekawy, a rady zawarte w nim za przydatne. Do zobaczenia dnia trzeciego naszego letniego tygodnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz