niedziela, 26 stycznia 2014

Day 4 - Best childhood memory!

Próbowałam przypomnieć sobie jakieś jedno, ulubione wspomnienie z dzieciństwa. Siedziałam tak w pokoju i zastanawiałam się, którą z moich wielu dziecięcych przygód powinnam się z wami podzielić i doszłam do wniosku, że nie mogę wybrać jednej. Nie ma wspomnień lepszych i gorszych. Wszystkie są wspaniałe i równie ważne, nawet te najprzykrzejsze, ponieważ to one dają nam siłę i to z nich wyciągamy naukę. One również mają duży wpływ na to kim jesteśmy. Dzięki smutnym doświadczeniom w dzieciństwie jak utrata najlepszej przyjaciółki z podstawówki po przejściu do gimnazjum, śmierć ukochanego zwierzątka itp. uczymy się, że życie nie jest proste i przygotowujemy do dorosłości. Każde wspomnienie ma na nas wpływ, na nas i nasze życie.
I was thinking about which my childhood memory should I tell you and I wasn't sure which one of them is the greatest one. There aren't good and bad memories. All of them are beautiful, ones of them are making us stronger and others are lessons for us. They can be really important in future too.


Post ma być jednak o tych najmilszych, najsłodszych wspomnieniach, do których chcielibyśmy wrócić. Dzisiaj z utęsknieniem wspominam jak z mamą robiłam rysunki bohaterek bajki "W.I.T.C.H", jak z tatą jechałam po raz pierwszy na rollercoasterze, kiedy czułam się taka dorosła pijąc Piccolo w sylwestra i podkradałam mojej mamie kosmetyki i szpilki udając młodą damę. Innym wspomnieniem, które dziś ciepło wspominam jest mój taniec "kaczuszki", który wymyśliłam będąc w wieku przedszkolnym. Ubierałam beret, żółte rajstopki i śpiewałam z całą rodziną.
But this post should be concentrated on those sweetest and greatest memories that we all like to think about. Today I like to flashback when I was drawing W.I.T.C.H characters with my mom, when I first ride a rollercoaster with my dad and when I was feeling so old drinking Piccolo. I love memory of me dancing my special "duck dance" in yellow clothes and singing with the whole family.


Pamiętam również moje podekscytowanie, gdy w telewizji leciał program "Taniec z gwiazdami" i to, jak bardzo kibicowałam swojej ulubionej parze tańcząc równo z nimi i rozsypując kolorowe kawałki krepiny po całym pokoju. Te wszystkie wspomnienia mogą wydawać się wam małe, nieistotne, może nawet trochę śmieszne, ale ja ilekroć wracam do nich myślami się uśmiecham. To właśnie takie drobiazgi pomogły mi stać się tym kim jestem i wciąż dają mi motywację i siłę do dalszego działania i tworzenia innych wspomnień. Zarówno dobrych jak i złych, takich które dadzą mi uśmiech, ale i takich, które będą dla mnie przestrogą.
I remember that I used to be so excited when "Dancing with stars" was on TV and how I was dancing, singing and having really great time. All of those little memories might be not so important maybe even funny to you, but I like to think about those little things from past and smile :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz