poniedziałek, 9 września 2013

Calm before storm

Ostatnich kilka dni spędziłam spokojnie. Nawet w szkole, nie odbyło się jeszcze żadne odpytywanie czy kartkówka. Jest to jednak cisza przed burzą. Gdyż w rzeczywistości mój kalendarz jest już zapełniony rozmaitymi pracami klasowymi, lekturami i tym podobnymi szkolnymi sprawami. Znalazłam jednak dzisiaj chwilę dla książki i koca. Zmykam więc, dalej rozkoszować się ciszą przed burzą, puki nie miała ona czasu nadejść, gdyż zegar tyka i lada moment w dzienniku pojawią się pierwsze oceny.
I spent last few days on chilling. At school I don't have a lot of homework but It's calm before the storm. In real live my calendar is full of tests and things like that. Today I used my free time to read my favourite book and just chill before this horrible school storm :P




I dwa zdjęcia które wpadły mi przed chwilką w ręce. Zrobiłam je podczas spotkania z koleżankami w wakacje. Oh jak ja tęsknię za tą ilością wolnego czasu i promieni słonecznych, gdyż matka natura nie jest już tak łagodna jak w sierpniu.
And two photos from meeting with my bffs during summer. I want summer, sun and this much of free time back!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz