Spojrzenie innych jest odbiciem tego na kogo wyglądasz. Moim zdaniem to bardzo komfortowa sytuacja, gdyż w brew pozorom nasz wizerunek można łatwo wykreować. Najfajniejsze jest to, że to wcale nie jest drogie, ewentualnie czasochłonne. Pamiętajcie, że to nie ludzie kształtują ikony. One kreują się same, bez niczyjej pomocy. To dlatego pojawiają się tak szybko i nagle. Ikony są jak gwiazdy. Pewnego dnia powstają i zaczynają błyszczeć najmocniej jak tylko potrafią. Niektóre znikają, lecz inne wyjątkowe, pozostają na niebie na dłużej.
Ludzie stanowiący ikony błyszczą swoim własnym blaskiem. Inni co najwyżej mogą go odbijać, ale to już zdecydowanie traci całą magię. Bycie ikoną to sztuka, a sztuka zawsze wymaga wysiłku. Aby wykreować swoje "ja" i stać się ikoną trzeba wiele poświęcić, ale to co się dostaje w zamian jest najwspanialszym z prezentów. Tak jak mówiłam, niektóre gwiazdy gasną. Jak nie dać się stłamsić, jak nie zniknąć pośród milionów gwiazd? Zaskakuj. Ciągle eksperymentuj, coś zmieniaj. Moje motto to "zaskakuj siebie, a zaskoczysz innych". Dokładnie tej zasady należy się trzymać. Życie to twoja scena, możesz grać rolę główną bądź drugoplanową. Wszystko w twoich rękach. Powodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz