-Gotowana marchewka. Cóż tu więcej dodać... po prostu za nią nie przepadam.
-Reklamy błyszczyków. Nie chodzi o to, że są, denerwuje mnie to, że na zdjęciach modelki mają najczęściej usta pomalowane szminką i lekko "muśnięte" błyszczykiem. W rzeczywistości uzyskujemy zupełnie inny efekt. Może inni nie zwracają na to uwagi ale mnie to bardzo denerwuje.
-Literówki i inne błędy w książkach. Jestem zdecydowanie perfekcjonistką i wszelkie błędy (literówki,powtórzenia...) w książkach, podręcznikach itp. od razu dostrzegam.
-Wczesne wstawanie rano. Nigdy nie mogę się zebrać żeby wcześnie wstać i się ogarnąć, ale chyba nie jestem jedyna... prawda? :P
-Podobnie jak Lucy i Jej siostrę denerwuje mnie stanie w kolejce z zaledwie kilkoma rzeczami podczas gdy osoba przede mną ma zakupy na cały tydzień -_-
Jest to zaledwie kilka przykładów denerwujących mnie rzeczy, ale nie chciałam was zanudzić niekończącą się listą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz